Zwierzokracja została napisana i zilustrowana przez wegetariankę, która kocha zwierzęta. Ola Woldańska-Płocińska zadbała więc o to, żeby i czytelnicy poczuli, jak bardzo są one ważne oraz jak istotne jest, by nie narażać ich na cierpienie. Ale nie ma w tej opowieści przesady. Nikt nas w niej nie namawia, byśmy nagle przestali jeść mięso i wypuścili wszystkie zwierzęta z klatek. Autorka do spraw i praw zwierząt podeszła z dużą dozą rozsądku. Pokazała, co należy zrobić, żeby lepiej zadbać o ich los i jak ważne jest, byśmy zauważyli, że świat się zmienił i nie ma już potrzeby zabijania zwierząt dla przyjemności czy choćby straszenia ich fajerwerkami w każdą sylwestrową noc.

W tej pięknie zilustrowanej i wydanej książce znajdziecie też wiele ciekawostek dotyczących zwierząt. I przede wszystkim Ola Woldańska-Płocińska uczy w niej empatii. Zadaje pytania. Wzbudza wątpliwości. Podaje informacje, które motywują do zastanowienia i postawienia się na miejscu przedstawianych zwierząt. Dzięki Zwierzokracji czytelnicy poznają także prawa, które powinny przysługiwać zwierzętom, a które zostały zawarte w Światowej Deklaracji Praw Zwierząt oraz w polskiej Ustawie o ochronie zwierząt. Co istotne dla wszystkich miłośników zwierzaków, kupując egzemplarz tej książki, będzie można wesprzeć finansowo te, które znajdują się pod opieką Fundacji Międzynarodowy Ruch na rzecz Zwierząt Viva! i Stowarzyszenia Otwarte Klatki.

Zwierzokracja jest więc piękną książką o równości, jaka powinna panować wśród wszystkich istot żyjących. Zwierzęta i ludzie nie powinni być narażani na cierpienie. Trzeba ich traktować z godnością. Dlatego z dużą dozą rozsądku powinno podchodzić się do codziennych wyborów, jedzenia, ubierania i kwestii dbania o środowisko. Ale też rozsądek jest ważny w wyborze domowego pupila. Zwierzę to nie rzecz! To od nas zależy czy będzie szczęśliwe. Myślę o tym codziennie, kiedy mój pies przytula się do mnie i spokojnie zasypia.