Życie na wyspie fascynuje i niepokoi

Ann Cleeves w Czerni kruka akcję powieści rozegrała na Szetlandach. Nastrój panujący na wyspie, charakterystyczny dla tego regionu sposób życia i problemy, z jakimi spotykają się bohaterowie, tworzą niepowtarzalny, niepokojący klimat tej powieści. Dodać trzeba, że jest dobrze napisana. Seria Szetlandzka autorki spodobała się również filmowcom. Dokonano kilku jej ekranizacji. Zaś serial Szetland BBC został nazwany jednym z najlepszych seriali kryminalnych ostatnich czasów.

Niepokojące życie na wyspie

Czytelnicy mogą być zafascynowani zwłaszcza niepokojącym nastrojem życia wyspiarzy. Szetlandy fascynują, ale też wymuszają na mieszkańcach określone zachowania i wybory. Pewien rodzaj izolacji daje poczucie bezpieczeństwa, spokoju, ale też przytłoczenia i utraty wolności. Te negatywne odczucia zostają spotęgowane, kiedy Fran odnajduje ciało nastolatki i krążące nad nim czarne kruki.

Zaskakujące zakończenie

Ann Cleeves zaskakuje zakończeniem, ale powieść jest lekkim thrillerem, który nie wywołuje poczucia grozy. Tytułowy czarny kruk, który może przerażać, nie odgrywa w opowieści znaczącej roli. Nie ma też psychopatycznego mordercy, raczej zwykli, nieco pogubieni ludzie, odmieńcy, którzy nie są akceptowani w gronie swoich rówieśników i lokalnej społeczności. Czytając Czerń kruka, nie będziecie się bać. Ale trud, jaki trzeba włożyć we wskazanie zabójcy, sprawia, że książka fascynuje i nie pozwala się od siebie oderwać.

W Czerni kruka ciekawi życie na wyspie. Szetlandy, zwłaszcza zimą, są niepokojące i groźne. Ale Ann Cleeves w tej powieści oszczędza czytelnika. Książka nie wywoła złych snów, jedynie każe zastanowić się nad tym, jak tragiczne w skutkach może okazać się odtrącenie człowieka i poczucie braku akceptacji.