GÓRA

Wieś, która już nie istnieje

Muszynski_Podkrzywdzie_mTakiej wsi, o jakiej pisze Andrzej Muszyński w Podkrzywdziu, już nie ma. Nie chodzi mi o to, że ludzie nie gospodarują w sposób, w jaki swoje gospodarstwa prowadzą mieszkańcy przestrzeni ukrytej gdzieś w Lasach Błędowskich, między rzeką Białą a Zamczyskami, w pobliżu Pustyni Błędowskiej. Chodzi o to, że dziś już młodzi gospodarze nie widzą magii ukrytej w zakamarkach zagród, nie dostrzegają duchów, coraz rzadziej pielęgnowane są przez nich dawne zwyczaje i obrzędy. Wieś wyzbyła się cudowności, a człowiek nie jest już tak mocno związany z siłami natury, jak było to przed laty w pokoleniu naszych dziadków.

Podkrzywdzie jest pierwszą powieścią Andrzeja Muszyńskiego, znanego reportera, poety i autora krótkich form literackich. Tę opowieść odbiera się wszystkimi zmysłami. Czytając ją, czułam zapachy wsi, jej odgłosy, widziałam charakterystyczne dla niej obrazy. Więcej nawet. W wyobraźni dostrzegłam wieś, jaką znam ze swojego dzieciństwa, zwłaszcza zaś gospodarstwo siostry mojej babci. Pamiętam zbieranie najcenniejszego dobytku i zawijanie go w tłumok przed każdą burzą. Przypominam sobie zboże zrzynane sierpem i malowane na niebiesko budynki. Nigdy nie zapomnę zabijania kur i obdzierania ich z pierza. Tutaj rzeczywiste mieszało się z nierzeczywistym, a życie uzależnione było od natury. Takiej magii, o jakiej pisze też w swojej powieści Andrzej Muszyński, nie doświadczyłam już nigdy.

Narrator opowieści podgląda magiczną stronę wsi, świata, o przetrwanie którego walczy dziadek. Stójkowy mówi o nim: Żyje mitami, bo tylko one czynią go szczęśliwym, i stawia wszystkich w trudnej sytuacji, bo próbuje ocalić świat, który nie istnieje*. Ten świat próbuje też ocalić w swej powieści Andrzej Muszyński. Bo my już dorośliśmy, zajmujemy się swoimi laptopikami i majlami, cieszymy nowoczesnością. Wieś pełna magii, niezwykłości i przesądów przemija. Jej elementy odnaleźć można jedynie w opowieściach przodków. Czym jest Podkrzywdzie, narrator stara się odgadnąć przez całe swoje życie. Żeby móc rozwikłać tę zagadkę, musi znów stanąć na granicy rzeczywistego i nierzeczywistego, realności i niezwykłości.

Andrzej Muszyński stworzył opowieść o wsi, jaką można było znaleźć niegdyś gdziekolwiek. To wieś moich i twoich dziadków lub pradziadków. To przestrzeń wyjęta z wyobraźni pisarza, która składa się z onirycznych, magicznych obrazów. Legendy, mity, obyczaje, obrzędy i przesądy są fundamentem istnienia opisywanych społeczności, które przemijają. Nie ma potrzeby zgadywać, co tu jest rzeczywiste, a co nierzeczywiste. Ważne by zachować opowieści przodków, aby nie pozwolić zapomnieć o tym, co jeszcze istnieje w ludzkiej pamięci.

Andrzej Muszyński, Podkrzywdzie, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2015. ISBN: 978-83-08-06013-1. 192 strony. 

* A. Muszyński, Podkrzywdzie, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2015, s. 130-131.

Czytam To!:

0

dziennikarka, promotorka literatury, specjalistka ds. promocji i informacji w Bibliotece Publicznej Gminy Grodzisk Mazowiecki. Absolwentka filologii polskiej o specjalizacji edukacja medialna. Członkini zarządu Polskiej Sekcji IBBY. Pracuje z młodzieżą, pisze i realizuje projekty na potrzeby instytucji kultury. Organizuje spotkania czytelnicze dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Prowadzi spotkania autorskie i audycję o książkach w grodziskim radiu Bogoria. Jest twórczynią serwisu o literaturze Czytam to!

Napisz komentarz