Każda z kobiet ma wiele obowiązków – zawodowych i domowych. Nie zawsze udaje się nam zrealizować wszystkie cele. Nie zawsze też mamy czas na to, by zadbać o siebie, ponieważ istotniejsze zwykle są dzieci, dom, praca. Jest jednak taki dzień w roku, kiedy stajemy się najważniejsze, kiedy uznajemy, że musimy sobie zrobić piękny makijaż i po prostu wyjść z domu do innych kobiet. Doskonałym pomysłem na spędzenie Dnia Kobiet w gronie energicznych, pięknych i życzliwych pań, jest Miasto Kobiet. Na imprezę tę, 9 marca 2014 roku, zaprosili Burmistrz Grodziska Mazowieckiego Grzegorz Benedykciński, Rada Miejska, Biblioteka Publiczna oraz Centrum Kultury Grodzisk Mazowiecki.

Przez całą niedzielę na dzieci i dorosłych w Centrum Kultury Grodzisk Mazowiecki czekało mnóstwo atrakcji – gry, zabawy, nauka tańca z cudowną instruktorką, malowanie twarzy, ścianka wspinaczkowa. Do tego dodać trzeba prezentacje firm związanych z pięknem, urodą i stylizacją. Można było zrobić sobie modny makijaż, uzyskać porady kosmetyczne i medyczne, wziąć udział w zajęciach – Zumby, Zumby fitness, Step i Pilates. Pojawiły się też stoiska z biżuterią, pracownia wyrobów artystycznych, pokazy florystyczne, biżuterii drewnianej i wiele innych. Atrakcji było tak dużo, że jestem pewna, iż każda z pań znalazła coś, co sprawiło, że ten dzień należał do bardzo przyjemnych.

Chciałabym jednak zwrócić uwagę szczególnie na finał Miasta Kobiet. Podczas jego trwania zostały zaprezentowane urocze panie, które przeszły metamorfozę. Odbył się także koncert zespołu Dziewczyny. Po nim zaś zorganizowano spotkanie autorskie z Urszulą Dudziak. Jeśli tylko kiedykolwiek będziecie mieli możliwość wzięcia udziału w spotkaniu z tą kobietą, koniecznie musicie się wybrać. Jest niezwykle życzliwa, miła i energiczna, co wywołuje uśmiech na twarzy i motywuje do walki o wszelkie, najbardziej nawet nierealne marzenia. Każdy, kto chce się doładować pozytywną energią, koniecznie musi spotkać się z Urszulą Dudziak.

Finał Miasta Kobiet to było niezwykłe przeżycie. Panie z Biblioteki Publicznej z Grodziska Mazowieckiego – pięknie ubrane, uśmiechnięte i życzliwe – stworzyły niepowtarzalny nastrój. Dziewczyny i Urszula Dudziak poderwały widownię do tańca i wywoływały uśmiechy na twarzach. Dla mnie, nowej mieszkanki Grodziska Mazowieckiego, było to bardzo pokrzepiające doświadczenie. Przekonałam się, że właściwą decyzją było zamieszkanie w tym mieście. Wśród tylu wspaniałych i przede wszystkim życzliwych kobiet będzie się żyć cudownie.

Podobnego zdania jest Urszula Dudziak: