Posługuj się pamięcią dla własnego dobra, nie przeciwko niemu!
Wasi rodzice zadawali wam ból fizyczny lub psychiczny? Nie akceptowali was lub zbyt wiele od was wymagali? Żyliście w toksycznym związku, w którym was wykorzystywano, oszukiwano i zdradzano? Wasi najbliżsi są lub byli alkoholikami? Sami wpadliście w uzależnienie? Życiowe doświadczenia znacznie obniżyły wasze poczucie własnej wartości? Czujecie, że nie lubicie siebie i trudno wam znaleźć sens życia? Z wieloma z tych problemów można uporać się dzięki pamięci. Traumatyczne przeżycia i wszelkie z negatywnych wspomnień należą do złej pamięci, którą, jak twierdzi Ewa Woydyłło, autorka książki „Dobra pamięć, zła pamięć”, można modyfikować. Rzecz w tym, że powinniśmy nauczyć się posługiwać pamięcią dla własnego dobra, nie zaś przeciwko niemu.
Ewa Woydyłło jest przede wszystkim doktorem psychologii i specjalistką w dziedzinie uzależnień. Trzeba jednak dodać, że studiowała historię sztuki i dziennikarstwo. Pracuje w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, w Fundacji ABCXXI „Cała Polska Czyta Dzieciom” i Fundacji Batorego, biorąc udział w programie dotyczącym uzależnień w rejonie Europy Wschodniej i Środkowej oraz w Azji Centralnej. Jej wszechstronność zainteresowań potwierdza „Dobra pamięć, zła pamięć”, w której autorka powołuje się na liczne teksty kultury i najróżniejsze badania dotyczące podejmowanego w rozważaniach problemu. Ewa Woydyłło wspomina już we wstępie, że nie jest jedyną autorką książki. Wymienia bowiem również jej współautorów, którzy są rozmówcami w czterech wywiadach, jakie zostały w publikacji zamieszczone. Mowa jest tu o psychoterapeutce Annie Dodziuk, psychoterapeutce i specjalistce w zakresie Somatic Experiencing Małgorzacie Sieczkowskiej, psychologu klinicznym, psychoterapeucie i hipoterapeucie Jerzym Korzewskim oraz o mężu autorki – prawniku i autorze książek dotyczących uzależnienia i jego pokonywania, Wiktorze Osiatyńskim.
„Dobra pamięć, zła pamięć” to nieduża książka, która kryje w sobie bogactwo treści. Autorka opowiada w niej przede wszystkim o pamięci, o możliwościach manipulowania nią w taki sposób, by uczynić nasze życie lepszym, by pozbyć się niepotrzebnych blokad, które nie pozwalają nam rozwijać się i w pełni siebie akceptować. Jednak książka ta dotyka jeszcze wielu innych, ważnych problemów. Opowiada się w niej o roli dzieciństwa w naszym życiu, o traumach, o uzależnieniach, ich przyczynach i wychodzeniu z nich, o hipnozie, sposobach radzenia sobie ze wstydem i poczuciem winy, o podnoszeniu własnej wartości, a przede wszystkim o tym, jak należy manipulować naszą pamięcią, by pozwoliła nam pokochać własną przeszłość.
Ewa Woydyłło uświadamia czytelnikowi, że w każdym momencie życia można je zmienić. Wszystko zależy od nas. Autorka przekonuje, że możemy mieć władzę nad własną pamięcią. Nie trzeba czekać na dobre wspomnienia i zadręczać się złymi. Te dobre można przywoływać na wiele różnych sposobów. Konieczne staje się również zmienienie nastawiania do świata i innych ludzi. Trzeba polubić siebie i być sobą. Porównywanie się do innych i nieustanne zamartwianie się tym, czego jeszcze nie mamy, z pewnością nie sprawią, że będziemy szczęśliwsi. Ewa Woydyłło mimo, że powołuje się na badania specjalistów i stworzyła bogaty oraz wartościowy pod względem merytorycznym tekst, oddaje też w ręce czytelników książkę, którą śmiało można nazwać poradnikiem dla poszukujących sensu życia i możliwości zerwania z ograniczającym piętnem wspomnień. Doskonałym dopełnieniem tekstu stają się znajdujące się w nim zdjęcia Natalii Osiatynskiej.
„Dobra pamięć, zła pamięć” to książka, która pozwoli odkryć dobre wspomnienia i je pielęgnować. Ewa Woydyłło pokazuje, co zrobić, by posługiwać się pamięcią dla naszego dobra. Nikt z nas nie jest w sytuacji beznadziejnej, zawsze jest czas na zmianę i zawsze można podjąć walkę o uzyskanie władzy nad pamięcią.
Ewa Woydyłło, Dobra pamięć, zła pamięć, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014. ISBN: 978-83-08-05392-8. 260 stron.