Opowieść o życiu Alice Munro i jej przodków – Recenzja
W „Widoku z Castle Rock” (Wydawnictwo Literackie, 2011) po raz kolejny przychodzi nam obcować z przejmującą, wzruszającą i wrażliwą na detale życia codziennego prozą Alice Munro. Pisarka przedstawiła wydarzenia z życia własnego i swoich przodków, podkreślając jednak, że ukazane przez nią historie rozrosły się w literacką fikcję. Ta bardzo osobista proza przepleciona jest znanymi już z wcześniejszych książek Alice Munro wątkami. Odszukiwanie ich i poznawanie samej pisarki, będzie więc wspaniałą przygodą zwłaszcza dla tych, którzy zauroczeni są jej tekstami.
Dla wielbicieli prozy Alice Munro „Widok z Castle Rock” jest książką ważną, bo przybliżającą ich jeszcze bardziej do osoby pisarki. Wspomniała ona w przedmowie, że mamy tu do czynienia z opowieściami, w których prawda odgrywa znaczną rolę, ale „nie aż tak dużą, by można się było zaklinać, iż są prawdziwe”. Sądzić jednak należy, że niezależnie od tego, czy czytelnik sięgnie po tę książkę, ponieważ chce poznać nieodkryte dotąd tajemnice życia Alice Munro, czy dlatego, że chce delektować się precyzyjną, mądrą i głęboką prozą pisarki, będzie usatysfakcjonowany. „Widok z Castle Rock” to próba przedstawienia historii ludzi, którzy żyli przed dziesiątkami lat i których dzieje złożyły się na historię Alice Munro.
„Widok z Castle Rock” składa się z dwunastu takich opowieści. Poznajemy losy przodków Alice Munro żyjących w Szkocji, poczynając od Williama Laidlawa, znanego też jako Will O’Phaup. Z tą postacią oraz innymi mieszkańcami nieprzyjaznych człowiekowi ziem Ettrick Valley, związanych jest wiele fantastycznych historii z elfami i duchami zmarłych w roli głównej. Kiedy pisarka opowiada o życiu mieszkańców Szkocji, pojawiają się opowieści o fantastycznych przestrzeniach, w których pełno jest mitów, lokalnych tradycji i wierzeń. Wspomnienie ich przenosi czytelnika do niemal baśniowej krainy, w której rzeczywiste przeplata się z nierzeczywistym. Wartość tych opowiadań jest bardzo duża, ponieważ dzięki nim możliwe stanie się zachowanie w pamięci ludzi, o których pamięta już niewielu. Znaczący staje się tytułowy „Widok z Castle Rock”, w którym pojawia się bardzo ważny moment w dziejach rodziny Munro, kiedy to jej przodkowie decydują się na wyjazd do Ameryki Północnej. Wielu z nich stanie się wkrótce pierwszymi z osadników przybyłych do niedostępnych lasów kanadyjskich. Żyli tam w niemal spartańskich warunkach, jako konserwatywni prezbiterianie przestrzegali praktyk religijnych, odwróciwszy się od świata, nie kontaktowali się niemal w ogóle z innymi ludźmi. Z takiej rodziny wywodził się ojciec Alice Munro, który żyjąc już w nieco innej rzeczywistości, przez wielu także był uważany za dziwaka. Sama pisarka również mieszkała w niezbyt zamożnej, wiejskiej rodzinie. Alice Munro opowiada o swoim dzieciństwie i wkraczaniu w dorosłość, a także o poszukiwaniu śladów życia jej przodków.
Wraz z pisarką przemierzamy surowe i czasem nieprzyjazne człowiekowi szkockie ziemie, cmentarze, biblioteki i archiwa. Nie wszystkie tajemnice rodzinne zostały jeszcze rozwikłane, wiele uzupełnionych zostało przypuszczeniami i fikcyjnymi opowieściami, w których Alice Munro próbuje przede wszystkim wyjaśniać, co przeżywali jej przodkowie i jakie były motywy ich postępowania. Pisarka z ogromną precyzją i w niezwykle interesujący sposób dokonuje głębokiej analizy psychologicznej i obyczajowej, uzmysławiając czytelnikowi, jak wielką wartość ma nasza własna historia. Decyzje naszych przodków wpływają na całe nasze życie. Alice Munro przypomina nieustannie, że przedstawiciele jej rodziny byli biedakami, ciągle musieli się zmagać z przeciwnościami losu, własnym charakterem, obowiązującymi ich nakazami religijnymi i tradycją. Choć nie zawsze postępowali właściwie, pisarka szczerze opowiada o ich życiu, nie idealizuje, stara się jedynie wyjaśnić, co nimi kierowało, kiedy podejmowali wpływające na dalsze pokolenia decyzje.
„Widok z Castle Rock” jest zbiorem opowieści osnutych na prawdziwych historiach rodzinnych Alice Munro, chociaż sama podważa ich bezwzględną prawdziwość, to właśnie fakt, że możemy poznać tajemnice życia pisarki i jej przodków sprawia, że książka staje się jeszcze bardziej intrygująca. Jeśli dodamy do tego tak dobrze nam znany sposób pisania, podejmowanie problemów trudnych, ale jakże bliskich każdemu z nas, przekazywanie prawd oczywistych, ale znaczących i zapomnianych – czytelnik może mieć pewność, że przeczyta tekst, który go zaintryguje i do którego będzie wracać jeszcze wielokrotnie.
Pingback: O książce ulubionej pisarki « Blog Magdaleny Żerek