„Nigdy nie jesteś sam”!
Wyobraź sobie, że dzisiaj umierasz. Co po tobie zostaje? Co w twoim życiu było najważniejsze? Wiliam Paul Young w „Rozdrożach” pokazuje, że nigdy nie jesteś sam. Masz wokół siebie ludzi, dla których jesteś ważny. To najbliżsi, twoja rodzina, przyjaciele, znajomi. Dobrze wiesz, że jesteś w stanie znaleźć czas na spotkanie z każdą z tych osób, na napisanie e-maila, SMS-a, rozmowę telefoniczną. Każdej z tych osób możesz choćby teraz powiedzieć, jak bardzo je kochasz i jak są dla ciebie istotne.
„Rozdroża” są uwspółcześnioną parabolą czy też przypowieścią. Celem paraboli od czasów najdawniejszych było wyłożenie pewnych prawd moralnych oraz religijnych. W paraboli następuje skupienie uwagi nie na wydarzeniach i postaciach. One miały służyć jedynie ukazaniu pewnych prawd życiowych, które nie każdy mógł zrozumieć. Nie chcę jednak napisać, że w „Rozdrożach” postacie i zdarzenia zostały skonstruowane w sposób prosty, tak by przekazać czytelnikom jakieś prawdy życiowe, zaś same nie zasługują na uwagę. Główny bohater, Anthony Spencer, to biznesman po czterdziestce, który nieco się w swoim życiu zagubił. Zranił wiele osób, łącznie z najbliższymi. Najważniejszy był dla niego sukces, na którego pracował poprzez pychę i samochwalstwo. Na nic innego nie pozwalało mu wybujałe ego. Musiało się zatem zdarzyć coś, co miało tego człowieka zmienić. I wydarzyło się! Wypadek, który sprawił, że Tony znalazł się pomiędzy światami, utknął „pomiędzy życiem-przed i życiem-po, a mostem łączącym jedno z drugim”, czym było jego życie wewnętrzne, życie jego duszy. W tym onirycznym świecie bohater spotkał Jezusa i Ducha Świętego. Przyszło mu także stoczyć rozmowy z jego największymi wadami i wewnętrznymi lękami. One zaś ukazały mu się jako upersonifikowane postacie o alegorycznej wymowie. Wędrówka po tym świecie jest jednym z wątków powieści. W międzyczasie mężczyzna miał możliwość wchodzenia w ciała rzeczywiście istniejących ludzi. W taki sposób poznaje życie z zupełnie innej strony. Wędrówka między światami doprowadzi go do Boga, pozwoli mu uporać się z koszmarami i zobaczyć, co jest najistotniejsze. Zyska także moc uzdrowienia jednej osoby. Czy Tony, poznając czym jest prawdziwe życie, uzdrowi sam siebie i zacznie egzystować, naprawiając własne błędy oraz pomagając innym ludziom? A może wydarzy się coś nieoczekiwanego?
Wcześniejsza powieść Wm. Paula Younga, „Chata”, była bestsellerem. Sprzedało się 18 milionów egzemplarzy tej książki. Pojawienie się „Rozdroży” również wzbudziło wiele emocji wśród czytelników. Nie ma się czemu dziwić. Pisarz w prosty i niezwykle obrazowy sposób, uciekając się do baśniowej stylistyki, pokazał człowiekowi, co jest w życiu najistotniejsze. Nawrócenie Tony’ego jest tu niewątpliwie najważniejsze, ale nie wydaje mi się, by Wm. Paul Young chciał kogokolwiek nawracać. W przemyślany sposób pokazał odbiorcom, czym jest wiara w Boga, jak może pomagać nam w życiu, ale też niczego nie nakazywał w sposób kategoryczny. Wiara ma być naszym wyborem, znakiem naszej wolności, uwolnienia się od wszystkiego, co złe i co nas ogranicza. Podobnie pisarz nie nakazuje, byśmy wyszli do ludzi, porzucili pracę i oddali się działalności charytatywnej. Pokazuje natomiast, jak wiele radości czerpać można z codziennych obowiązków i obcowania z innymi ludźmi. Young przedstawił w swej książce pokrzepiającą wizję człowieka, który nigdy nie jest sam, jeśli tylko będzie potrafił uwierzyć w istnienie czegoś więcej niż jego własna osoba i dobra materialne.
Tony pokonał mury, które go ograniczały i nie pozwoliły mu być szczęśliwym. Potrafił dostrzec drugiego człowieka. Po przeczytaniu „Rozdroży” nie odważysz się zignorować SMS-a od przyjaciółki. Nie zawahasz się przed umówieniem na spotkanie z bliską osobą. Wm. Paul Young przekonuje, że nikt z nas nie jest samotny. To, że nie jesteśmy „w stanie czegoś zobaczyć, wcale nie oznacza, że tego czegoś nie ma”.
Wm. Paul Young, Rozdroża, Nowa Proza, Warszawa 2012. Przełożyła: Maria Gębicka-Frąc. ISBN: 978-83-7534-066-2. 320 stron.