GÓRA
audiobook niekończąca się historia

Niekończąca się historia. Czytam to poleca!

Bo najważniejsza w życiu jest wyobraźnia. Tak uważa Bastian Baltazar Buks, jedenastolatek z nadwagą, nielubiany przez rówieśników, niezauważany przez tatę, który żyje w świecie fantazji, czytając jedną książkę po drugiej. Pewnego dnia uciekając przed swoimi szkolnymi prześladowcami trafia do tajemniczego antykwariatu, a w nim na niezwykłą książkę w pięknej oprawie ze znakiem dwóch węży. I robi coś, czego nigdy, ale to nigdy wcześniej nie zrobił: kradnie ją właścicielowi. No, może tylko pożycza, ale bez wiedzy antykwariusza. Zaszywa się na szkolnym strychu i… rozpoczyna wspaniałą podróż do krainy Fantazjany.

Tak zaczyna się jedna z najbardziej znanych książek niemieckiego pisarza, Michaela Endego – Niekończąca się opowieść, którą spopularyzował na świecie film Wolfganga Petersena. Michael Ende to pisarz niezwykły, pisał takie książki dla dzieci, które – jak mówił – sam chciałby czytać: Momo, Kuba Guzik, by wymienić te najbardziej znane. Początkowo Niekończącą się opowieść wydano w zaledwie dwudziestu tysiącach egzemplarzy, ale momentalnie okazało się, że potrzebne są dodruki. Ostrożne szacunki mówią o dziesięciu milionach sprzedanych egzemplarzy na całym świecie – przetłumaczona została na 40 języków.

Fantazjana to kraina opowieści. Spełnia się w niej każde, najbardziej niezwykłe pragnienie, czy wyobrażenie. Pełna jest przedziwnych stworów i zdumiewających historii. Tyle że właśnie teraz Dziecięca Cesarzowa, władczyni tej krainy, choruje, a to oznacza, że Fantazjana zaczyna znikać. Jedynym bohaterem, który może ocalić krainę, najdzielniejszym ze wszystkich tutaj, jest Atreju, młody myśliwy. Dostaje od Cesarzowej Auryn i wyrusza na Wielkie Poszukiwanie, by dowiedzieć się, dlaczego Fantazjana umiera. I dlaczego umiera Cesarzowa. Niekończąca się opowieść to historia niezwykła. Czytając ją na strychu, Bastian odkrywa nieoczekiwanie, że on również stał się bohaterem książki. To do niego musiał dotrzeć Atreju, tylko on, odrzucony przez wszystkich chłopiec, może ocalić ginącą krainę fantazji. I rozpoczyna długą podróż, podczas której nie tylko walczy o przetrwanie Fantazjany, ale przede wszystkim poznaje sam siebie. I nie jest to najbardziej przyjemny obraz… Z lękliwego chłopca zamienia się w księcia z bajki, ale z każdą przygodą coraz bardziej egoistycznego, zamkniętego na potrzeby innych, upajającego się swoją władzą. Z tym musi się zmierzyć, z tym skonfrontować – ze swoimi słabościami, z pragnieniem bycia podziwianym, z pychą, z arogancją… Dopiero wtedy Fantazjana zostanie ocalona.

Niekończąca się historia jest opowieścią dla dzieci, ale każdy odkryje w niej coś dla siebie. Z jednej strony mamy wspaniałe, bogate opowieści z Atreju i smokiem szczęścia Fuchurem na czele, z drugiej – głęboką i trudną psychologię, podaną w sposób zrozumiały i czytelny dla wszystkich. Razem z Bastionem odkrywamy, że wszystko można odbudować, nawet z ziarenka piasku, że ostatni odcinek drogi każdy musi pokonać w samotności, że czasami trzeba kogoś pokonać, żeby go uratować…

Michael Ende, pisarz, dramaturg, aktor i krytyk miał szerokie zainteresowania i te zainteresowania odbijają się w jego książkach. Zajmował się ezoteryką oraz ruchem antropozoficznym. Sam o sobie mówił, że nigdy nie napisał książki przeznaczonej dla dziecięcego czytelnika, lecz zawsze tworzył teksty z myślą o dziecku, którym sam był i pozostał. Był otwartym apologetą sztuki w opozycji do sztuki służebnej, co w kontekście zachodnioniemieckiego rozumienia sztuk pięknych i literatury – jako podległych polityce instrumentów publicystycznych – sprowadziło go na margines życia artystycznego.

(Swoje gorzkie doświadczenia z tych dyskusji skomentował Ende w tomie krótkich form Zettelkasten. Na początku lat 80-tych opublikował razem z politykiem Erhardem Epplerem i aktorką Hanne Tachl tom Fantazja/kultura/polityka (Phantasie/Kultur/Politik), który krytykuje technokratyczne myślenie w polityce i gospodarce.)

A jednocześnie – choć odrzucony przez niemiecką elitę artystyczną – na trwałe wpisał się w naszą kulturę: książki przetłumaczono na ponad 40 języków, sprzedano w ponad 30 milionach egzemplarzy. Trafiły też na listę szkolnych lektur. Fragmenty Niekończącej się historii można znaleźć również w polskich podręcznikach.

MICHAEL ENDE

Urodził się 12 listopada 1929 roku w Bawarii, w Garmisch-Partenkirchen. Mama, Luise Bartoloma z Saary zajmowała się handlem biżuterią, ojciec, Edgar Ende, był znanym i cenionym malarzem surrealistą. Niedługo po narodzinach Michaela, rodzina przeniosła się do Monachium, uznając, że tam łatwiej będzie odnieść artystyczny sukces niż w małej, górskiej miejscowości. W tym czasie do władzy w Niemczech doszedł Adolf Hitler i bardzo szybko, bo zaraz w połowie lat trzydziestych naziści zaliczyli prace Edgara Ende do sztuki zdegenerowanej – entartete Kunst. W 1936 roku otrzymał oficjalny zakaz uprawiania sztuki, a rok później naziści skonfiskowali jego obrazy. Rodzina wpadła w poważne kłopoty finansowe. W dodatku sporo przyjaciół ojca nagle zniknęło z ich życia – byli Żydami i zostali deportowani. Świat wokół błyskawicznie się zmieniał.

Wybuchła wojna. W 1940 roku Edgar Ende został wcielony do armii i wysłany na front. W tym samym roku jedenastoletni Michael zaczął uczęszczać do Gimnazjum im. Maksymiliana (Maximiliangymnasium) w Monachium. W 1941 roku nie dostał promocji do następnej klasy, próbował wówczas odebrać sobie życie. Szkoła Trzeciej Rzeszy była jednym z bardziej traumatycznych doświadczeń dla Michaela Endego. Określił ją jako długi, przygnębiający pobyt w więzieniu.

Zaczął wówczas czytać wiersze Novalisa, niemieckiego romantyka, one pomogły mu przetrwać najtrudniejszy czas. Niebawem całe jego gimnazjum ewakuowano i Michael, razem z innymi dziećmi, trafił do Garmisch-Partenkirchen. Tuż przed zakończeniem wojny 15-letni Michael otrzymał rozkaz zgłoszenia się do obrony ojczyzny. Wezwanie podarł i natychmiast przyłączył się do antyhitlerowskiej Akcji o Wolność Bawarii (Freiheitsaktion Bayern). W kwietniu 1944 roku podczas brytyjskich nalotów na Monachium spłonęło ponad 250 obrazów jego ojca, który w tym czasie przebywał na froncie wschodnim, w Polsce. Niedługo potem malarz trafił do amerykańskiej niewoli. Po zakończeniu wojny Edgar Ende wrócił do malarstwa i tworzył swoje surrealistyczne obrazy aż do śmierci w 1965 roku.

Po wojnie Michael chciał wrócić do szkoły, jednak jego rodziców nie było stać na opłacenie dalszej edukacji. Pomoc przyszła z nieoczekiwanej strony. Michael zakochał się. Rodzice dziewczyny nie byli tym zachwyceni, postanowili rozdzielić córkę i Michaela. Zaproponowali więc, że sfinansują jego dalszą naukę, tyle że z dala od Monachium. I tym sposobem Michael w 1948 roku zdał maturę w Waldorfschule w Stuttgardzie.

Z tego okresu pochodzą jego pierwsze próby pisarskie, wiersze i opowiadania inspirowane twórczością dadaistów i ekspresjonistów. Kolejne dwa lata spędził w szkole aktorskiej Otto Falckenberga w Monachium, po której występował w różnych teatrach regionalnych jako aktor. W tym czasie działał w studenckim ugrupowaniu Ruch 60 oraz pisał swoje teksty. Dramaty nie zdobyły uznania, jego scenariusz nigdy nie został zrealizowany, natomiast skecze i piosenki pisane dla kabaretów politycznych działających w latach 50-tych w Monachium cieszyły się sporym powodzeniem. Jego idolem w tym czasie stał się Bertold Brecht. Natomiast role, które sam grał, nie bardzo mu odpowiadały, w dodatku, jak sam mówił, uczenie się tekstu na pamięć sprawiało mu kłopot, nic dziwnego, że po kilku latach, w 1953 roku, rozstał się z aktorstwem na dobre. W tym samym czasie doszło do poważnego konfliktu między Michaelem Ende a jego ojcem. Edgar porzucił żonę dla swojej uczennicy, Lotte Schlegel. Po rozstaniu matka, Luisa, próbowała popełnić samobójstwo. Michael zdecydowanie opowiedział się po jej stronie, relacje z ojcem od tego czasu stały się bardzo chłodne.

Rok później zaczął pracować w radiu Bayerischer Rundfunk jako krytyk filmowy.

Przełom nastąpił w roku 1960, gdy ukazała się jego debiutancka książka Kuba Guzik i maszynista Łukasz, za którą już rok później otrzymał Niemiecką Nagrodę w Dziedzinie Literatury Młodzieżowej (Deutscher Jugendliteraturpreis).

Jak sam wspominał: Usiadłem przy mojej maszynie do pisania i napisałem: ‘Kraj, w którym mieszkał maszynista Łukasz, był bardzo mały.’ To było pierwsze zdanie, i nie miałem najmniejszego pojęcia jak zacząć następne. Nie miałem jakiegokolwiek planu ani pomysłu. Po prostu pozwoliłem się prowadzić od jednego zdania do drugiego, od jednego pomysłu do następnego. Tak odkryłem, że pisanie to przygoda. Historia rosła i rosła, pojawiało się coraz więcej postaci, ku mojemu zdumieniu wątki akcji zaczęły się wzajemnie splatać. (Der berühmte erste Satz, der einen ganzen Roman nach sich zieht). Cały proces Michael Ende porównywał z pracą malarza, który z niewielkiej plamy tworzy potem wielkie dzieło. Pisanie książki zajęło mu dziesięć miesięcy. Gotowy rękopis wysłał do pierwszego wydawcy, został odrzucony, potem do drugiego, to samo, trzeciego… W sumie w ciągu półtora roku książkę odrzuciło dwunastu wydawców. Szczęśliwa dla Ende okazała się trzynastka. Rękopisem zainteresowała się Lotte Weitbrecht i książka ukazała się w jej wydawnictwie Thienemann Verlag w Stuttgarcie.

Po nagrodzie i przetłumaczeniu książki na 33 języki, Ende niemal natychmiast napisał kolejną część przygód Kuby Guzika: Kuba Guzik i Dzika Trzynastka.

W 1964 roku w Rzymie ożenił się z aktorką Ingeborg Hoffmann, z którą przez kilka lat mieszkał w Starym Zamku (Altes Schloss) w Valley niedaleko Monachium. Rok po ich ślubie zmarł ojciec Michaela.

W 1967 roku Michael Ende ponownie powrócił do teatru – z tragikomedią Die Spielverderber. Krytycy nie zostawili na niej suchej nitki, samego autora potraktowali lekceważąco, jako pisarza, który tworzy bajki fantasy dla dzieci. Do salonu literackiego można wejść dowolnymi drzwiami – pisał rozgoryczony po porażce sztuki – drzwiami więziennymi, drzwiami z domu wariatów lub drzwiami od burdelu. Tylko jednymi drzwiami nie można wejść, drzwiami z pokoju dziecięcego. Krytycy ci tego nie wybaczą. Nawet wielki Rudyard Kipling to odczuł. Zawsze się zastanawiałem, skąd bierze się ta swoista pogarda dla wszystkiego, co dziecięce. Zniechęcony i rozżalony w 1971 roku Ende z żoną przeprowadził się do Włoch. Zamieszkali w Genzano di Roma, niedaleko Rzymu, otoczeni zwierzętami, które obydwoje kochali. Wybrał Italię, bo, jak mówił, tam nie ma rozróżnienia między literaturą realistyczną a fantastyczną, ważna jest jakość słowa pisanego.

I właśnie we Włoszech napisał książki, które przyniosły mu największy sukces. W 1976 roku ukazała się Momo, trzy lata później – Niekończąca się opowieść. Z całą pewnością na jej popularność wpłynęła ekranizacja z 1984 roku w reżyserii Wolfganga Petersena. Była to wówczas najdroższa produkcja filmowa spoza Stanów Zjednoczonych i Związku Radzieckiego. Początkowo Ende wspierał twórców, gdy jednak obejrzał film w całości, wściekły zażądał wycofania z niego swojego nazwiska. Określił go jako gigantyczny melodramat kiczu, komercji, pluszu i plastiku. Przez długi czas procesował się nawet z producentami, domagając się zmiany tytułu filmu lub przerwania produkcji.

Na podstawie przygód Kuby Guzika i maszynisty Łukasza, jak również perypetii niezdarnych czarodziejów Zarazka i Tyranii oraz ich zwierząt, kruka Jakuba i kota Maurycego – czyli bohaterów utworu Wunschpunsch – powstały filmy animowane, popularne na całym świecie.

W 1983 roku ponownie spróbował zwrócić się do dorosłego czytelnika, wydając zbiór surrealistycznych historii Lustro w lustrze (Spiegel im Spiegel). Zadedykował ją ojcu. Oscyluje w nich między antyczną mitologią a krytyką nowoczesnego społeczeństwa. Niemieccy krytycy znów potraktowali go lekceważąco. Marcel Reich-Ranicki stwierdził wprost: Odnośnie fenomenu Ende nie wypowiem się. Znalazł się za to w kolejnej książce Endego – Szatanarchistorygenialkoholimpijski eliksir albo Wunschpunsch – gdzie Ende sportretował krytyka jako ohydnego, bezużytecznego zrzędę książkowego. Powieść ta przyniosła Endemu kolejną nagrodę literacką, tym razem w Zurychu.

Ingeborg Hoffmann zmarła nieoczekiwanie na zator płucny w 1985 roku, tuż po obejrzeniu filmowej wersji Niekończącej się historii. Po śmierci żony Ende powrócił do Monachium. Niebawem poznał Marikę Sato, która tłumaczyła jego książki na język japoński. Ślub wzięli w 1989 roku. Pięć lat później lekarze zdiagnozowali u niego raka żołądka. W tym czasie napisał i opublikował Kartotekę (Zettelkasten), książkę, w której znalazły się szkice i notatki z jego archiwum. Pierwszy i jedyny raz napisał w niej o swoim życiu. Zmarł 28 sierpnia 1995 roku w Filderstadt. Pochowany został na Cmentarzu Leśnym w Monachium.

Za swoje książki otrzymał w sumie ponad czterdzieści nagród, w tym w 1981 roku międzynarodową Nagrodę Literacką im. Janusza Korczaka (przyznawaną przez Międzynarodową Unię na Rzecz Książki dla Młodzieży) oraz Nagrodę Lorenzo i Magnifico (1982 r.).

Z opisu Wydawnictwa Jung-off-ska

 

Szczegółowe informacje

Autor:Michael Ende
Tytuł:Niekończąca się historia
Tytuł oryginalny:Die unendliche Geschichte
Wydawnictwo:Jung-off-ska
Czytają:Edyta Jungowska i Piotr Fronczewski
Reżyseria:Jacek Sut
Muzyka:SzaZa – Szamburski/Zakrocki
Miejsce:Warszawa
Rok wydania:2022
Ilustracje:Marcin Minor
ISBN:978-83-62264-70-4
Czas:19,5 h
Płyta w formacie:mp3
Tłumaczenie:Sławomir Błaut

Czytam To!:

5

dziennikarka, promotorka literatury, specjalistka ds. promocji i informacji w Bibliotece Publicznej Gminy Grodzisk Mazowiecki. Absolwentka filologii polskiej o specjalizacji edukacja medialna. Członkini zarządu Polskiej Sekcji IBBY. Pracuje z młodzieżą, pisze i realizuje projekty na potrzeby instytucji kultury. Organizuje spotkania czytelnicze dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Prowadzi spotkania autorskie i audycję o książkach w grodziskim radiu Bogoria. Jest twórczynią serwisu o literaturze Czytam to!

Napisz komentarz