Nagroda Literacka Nike 2025 i Nike Czytelników 2025
Nagroda Literacka Nike 2025 i Nike Czytelników 2025 dla Elizy Kąckiej.
Ludzie tak swobodnie przecinają przestrzeń, tak gładko im idzie. Żonglują talerzem, obrazem, tekstem, słowem. Wszystko lub prawie wszystko jest nieważkie, nie stawia oporu. A ona dała mi balast, niewygodny, ale konkretny, bo dzięki niemu pojęłam, że przestrzeń nasza – i przestrzeń w ogóle – może mieć różne gęstości. I że poruszanie się w niej nie jest bezkarne. Chyba dopiero tacy jak Ruda – a pośrednio każdy, kto dzięki Rudym wszedł w to bez reszty – dają nam pojęcie o innej naturze świata. Tego, w którym odkładają się, kumulują myśli, słowa i gesty (s. 233-234).
To jest mój ulubiony fragment Wczoraj byłaś zła na zielono Elizy Kąckiej. Ta autobiograficzna proza jest dla mnie jedną z najważniejszych, jakie przeczytałam. Wielką sztuką jest przecież napisanie powieści o życiu z dzieckiem w spektrum autyzmu w taki sposób, żeby słowo autyzm w książce się nie pojawiło. Eliza Kącka pięknym, literackim językiem opowiada o relacjach z Rudą i o braku tych relacji. Wzrusza mnie, kiedy wyznaje, jak bardzo tęskni za córką, która przecież jest blisko, jak trudno żyć bez przytulenia, kiedy tego przytulania, uścisku i bliskości się tak bardzo w danym momencie potrzebuje. Ruda się jej wciąż wymyka, ale dzięki temu matka może z uważnością przyglądać się jej odrębności, jej potrzebom.
To jest ważne dla nas, czytelników i czytelniczek, którzy mogą uświadomić sobie, jak istotne jest – w czasie budowania relacji – poznawanie ludzi, uczenie się ich granic i indywidualności. Wczoraj byłaś zła na zielono uwrażliwia nas na drugiego człowieka. Tylko po odrzuceniu etykietek, stereotypów i łatwo stawianych diagnoz, poświęcając mu czas, można go poznać naprawdę. To nie jest łatwe. Ja zawsze wiszę nad przepaścią (s. 229). Bardzo bym chciała, żeby ta książka otworzyła nam oczy na innych. Bo te fragmenty, które Eliza Kącka nazwała, Rzeczy, które usłyszałam jako matka, pokazują nam, jak bardzo nietolerancyjnym społeczeństwem jesteśmy, z jaką swobodą oceniamy i diagnozujemy innych, nawet jeśli o nich nic nie wiemy. A dawanie dobrych rad, zwłaszcza matkom, przychodzi wielu z nas z wielką łatwością.
Doceniam tę książkę za język i za szczerość. Doceniło ją też wielu czytelników i wiele czytelniczek, przyznając jej Nike Czytelników. Warto zwrócić uwagę także na jej wydanie i świetną okładkę Przemka Dembowskiego. Polecam również, po przeczytaniu książki, przesłuchanie audiobooka na audioteka.pl Czyta ją sama Eliza Kącka i już zawsze z głosem autorki będzie mi się kojarzyć ta powieść. I tak, jestem zielonokrwista!
Szczegółowe informacje
| Autor: | Eliza Kącka |
| Tytuł: | Wczoraj byłaś zła na zielono |
| Wydawnictwo: | Karakter |
| Miejsce: | Kraków |
| Rok wydania: | 2024 |
| Projekt okładki: | Przemek Dembowski |
| ISBN: | 978-83-68059-15-1 |
| Strony: | 288 |