Małe jest wzruszającą opowieścią o przemocy i o poszukiwaniu ocalenia. Małe ma rodziców, którzy nieustannie się kłócą. W domu Małego wybuchają coraz większe awantury. Ostatecznie opiekunowie rozstają się, zatapiają we własnej rozpaczy. Małe się boi. Małe czuje się osamotnione. Nikt go nie pociesza. Zresztą jak można pocieszyć dziecko, które żyje w takim otoczeniu.

Stina Wirsén w niezwykle obrazowy sposób pokazuje emocje towarzyszące dziecku, które stoi w centrum awantury najbliższych. Trudno znaleźć równie mocno przemawiającą do młodych czytelników książkę, w której opowiedziano o życiu w dysfunkcyjnej rodzinie. Dodam tylko, że Małe zostało uratowane. Stina Wirsén pisze: Jest więcej małych, którzy boją się w domu. Jeśli się o tym opowie, znajdą się duzi, którzy pomogą. 

Dlatego też powstała ta książka. Żeby pomóc żyjącym w strachu małym. Żeby pokazać im, że nie powinni się bać, że są duzi, którzy są w stanie im pomóc. Sięgnijcie po tę książkę, przeczytajcie ją z dziećmi, żeby mogły zrozumieć, jak ważne jest bezpieczeństwo w domu oraz żeby umiały szukać pomocy w sytuacjach kryzysowych.