GÓRA

Julia, co nie chciała Pawła

Przypadki pewnej desperatkiJulia, bohaterka „Przypadków pewnej desperatki” Magdaleny Wali, jest studentką historii i początkującą nauczycielką. Trudno jej pogodzić naukę z pracą, a musi jeszcze uporać się z ważnymi problemami życiowymi. Zakochany w niej Paweł nieustannie nalega, by zdecydowała się na małżeństwo. Ta nie chce o tym jednak nawet słyszeć!

„Przypadki pewnej desperatki” są pierwszą powieścią Magdaleny Wali. Pisarka, podobnie jak tytułowa bohaterka, jest nauczycielką historii i miłośniczką zabytków. Obie są pasjonatkami-historyczkami, co czyni je przede wszystkim dobrymi wychowawczyniami, które potrafią znaleźć wspólny język nawet z najbardziej krnąbrnymi podopiecznymi. Nawiązanie tego porozumienia bywa bardzo trudne, o czym mogłam się przekonać, przygotowując się do zawodu nauczyciela. Wiem też, że nawet  pozornie absurdalne i komiczne szkolne przygody Julii, mimo że są fikcją literacką, często zdarzają się pedagogom w realnym życiu.

Bohaterka powieści uwielbia odkrywać tajemnice z przeszłości, czego dowodem jest zapał, z jakim czyta pamiętnik pensjonarki, która służyła na dworze księżnej Czartoryskiej. Wątki z przeszłości łączą się z teraźniejszością, domykając opowiadaną historię. Pamiętnik, tajemnica, jaką w sobie zawiera, stają się też motywem podjęcia przez Julię istotnych decyzji życiowych. Choć do końca powieści nie można dociec, co tak naprawdę łączy bohaterkę z Pawłem – prawdziwa miłość czy tylko rozsądek, poczucie bezpieczeństwa i ciekawość, jaką wzbudza w kobiecie odziedziczony przez mężczyznę majątek.

Julia przeciwstawia się małżeństwu z Pawłem nie dlatego, że jest zwariowaną studentką, która chciałaby się wyszaleć. Wręcz przeciwnie. Jest domatorką, poucza i wyciąga z tarapatów swoją siostrę, pracuje, kiedy trzeba uczy się na egzaminy i zdaje je w pierwszych terminach, wszystko stara się poukładać tak, by choć stwarzało pozory normalności. Od czasu do czasu przytrafiają się jej tylko zaskakujące przygody, które sprawiają, że powieść zawiera kilka bardzo zabawnych momentów. Jednak mimo tego, że bardzo się starałam, nie mogłam bohaterki polubić. Julia patrzy na życie w stereotypowy sposób. Mówi o „typowych facetach” i nazywa swojego chłopaka głupkiem, nawet jeśli jego zachowania są rozsądne i wynikają z jego troski o ukochaną. Małżeństwo zaś kojarzy jej się z pieluchami oraz matkami-histeryczkami, które zmęczone, zajmują się dziećmi i nieustannie o nich opowiadają. Jej kaprysy i sposób, w jaki traktuje kochającego ją mężczyznę, irytują.

„Przypadki pewnej desperatki” są więc powieścią kobiecą, która rozbawi i odpręży po ciężkim dniu pracy. Traktowałabym je jednak jak komedię romantyczną, którą ogląda się, żeby się pośmiać, ale od której wiele się nie wymaga.

Magdalena Wala, Przypadki pewnej desperatki, Czwarta Strona, Grupa Wydawnictwa Poznańskiego, Poznań 2015. ISBN: 978-83-7976-317-7. 358 stron. Seria z Babeczką.

Czytam To!:

0

dziennikarka, promotorka literatury, specjalistka ds. promocji i informacji w Bibliotece Publicznej Gminy Grodzisk Mazowiecki. Absolwentka filologii polskiej o specjalizacji edukacja medialna. Członkini zarządu Polskiej Sekcji IBBY. Pracuje z młodzieżą, pisze i realizuje projekty na potrzeby instytucji kultury. Organizuje spotkania czytelnicze dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Prowadzi spotkania autorskie i audycję o książkach w grodziskim radiu Bogoria. Jest twórczynią serwisu o literaturze Czytam to!

Napisz komentarz