Pierwsza książka z serii cieszy się ogromną popularnością, podobnie podcast “Jak się starzeć bez godności”. Więcej nawet! Historie opowiadane przez pisarki zostały przeniesione na scenę Teatr Komedia, który zaprasza na: Komediowy nieporadnik o drugomłodych, przedstarych, bezwstydnie nie-godnych i trochę przezroczystych.

Dzięki tej popularności możemy dziś czytać Na bogato, czyli jak się starzeć bez godności 2. I znów się śmieję! To jest dla mnie najważniejszy element mojego starzenia się. Kiedy nie znajduję słów na absurdy otaczającego mnie świata – śmieję się. Magdalena Grzebałkowska i Ewa Winnicka też się śmieją, kiedy opowiadają o tym, jak próbują zostać bogatymi, pięćdziesięcioletnimi influencerkami. Dodam, że odkrywanie tajemnic instagrama jest tu nie tylko zabawne, bo też bardzo pouczające i pomocne dla tych, którzy walczą o popularność w social mediach.

Choć śmiech jest ważnym elementem opowieści, najważniejszymi jej wątkami są pieniądze i starzejące się kobiety na rynku pracy, a dokładniej to, jak bardzo niewidocznymi stają się pracowniczkami. I tu już przestaje być śmiesznie. Bo tematy pieniędzy i zapłaty za wykonaną pracę zawsze są tematami tabu. Nie umiemy o nich rozmawiać, wstyd nam się o pieniądze upominać, a kiedy kobieta przekracza pięćdziesiątkę, łatwiej pominąć ją w czasie wynagradzania. Nie odezwie się przecież, bo się boi, że zostanie zastąpiona kimś młodszym. Magdalena Grzebałkowska i Ewa Winnicka nie wyrażają na to zgody. Wierzą, że w końcu znajdą sposób, który doprowadzi je do wymarzonego bogactwa. I my też znajdziemy sposób na to, żeby przestać być niewidzialnymi. Dziś czuję, że pierwszym krokiem do wyzwolenia jest brokatowa sukienka!

Na bogato, czyli jak się starzeć bez godności 2 jest książką wspierającą każdą kobietę, która nie jest już młoda i czuje się pomijana. Przyznaje nam ona prawo do bycia taką, jaką chcemy być – z makijażem lub bez, w dresie lub w sukience z brokatu, z wysprzątanym mieszkaniem lub w bałaganie. Wszystkie mamy tak samo! Jakaż ta książka jest wyzwalająca!