Hervé Tullet. Tak rodzi się obsesja!
Hervé Tullet powinien być ulubionym autorem wszystkich rodziców małych dzieci. Dawno nie czytałam i nie oglądałam książek, które by na tak długo odrywały najmłodszych od telewizora, jak dzieje się to w przypadku dzieł Tulleta. Celowo piszę „dzieła”, ponieważ są to historie opowiedziane głównie za pomocą ilustracji. Co najważniejsze, są to rysunki doskonale odtwarzające malowane przez dzieci obrazki. Mali odbiorcy otwierają te książki i zauważają, że stykają się ze światem dobrze im znanym i do tego inspirującym do samodzielnego działania.
„A gdzie tytuł?” to książka, która motywuje do tworzenia własnych bajek, wymyślania zdarzeń, jakie mogą się dziać za kulisami czytanych dzieciom tekstów i poznawania samego procesu powstawania książkowych opowieści. Kiedy czyta i ogląda się “A gdzie tytuł?”, ma się wrażenie oddziaływania na to, co się dzieje we wnętrzu książki. Można nacisnąć czerwony pstryczek i wyłączyć światło bohaterom. Co więcej, postacie te rozmawiają z dzieckiem, które dalej może poznać samego pisarza. Chyba nigdy wcześniej mali czytelnicy nie byli tak blisko bohatera i autora książki.
Hervé Tullet jest mistrzem w zjednywaniu sobie dzieci. Jest doskonałym psychologiem i pedagogiem. Dobrze wie, co siedzi w główkach najmłodszych i co należy zrobić, by po otworzeniu książki, nie potrafili się od niej oderwać. Istotne jest również to, że po zakończeniu czytania i oglądania, są inspirowani do tworzenia własnych obrazkowych historii, do pisania (jeśli pisać potrafią) bajek i poznawania wszystkiego, co znajduje się na zewnątrz książki, a wiąże się z jej powstawaniem.
Od kiedy książki Hervé Tulleta pojawiły się w naszym domu, stały się naszą obsesją. Tuletta czyta się i ogląda do snu. Tulleta się maluje i Tulleta się opowiada. To niesamowita przygoda, która przekonuje, że książki mogą sprawić wiele radości. Tak rodzi się miłość do literatury i sztuki!
Hervé Tullet, A gdzie tytuł?, Babaryba, Warszawa 2013. Tytuł oryginalny: Sans titre. ISBN: 978-83-62965-04-5. 68 stron.
Pingback: [Warto zajrzeć] #2 maj 2014 | {SITE TITLE}