Dziewczyna z walizki od maszyny do pisania – Recenzja
Wszystkich młodych czytelników, którzy znają powieść Gabrielle Zevin „Gdzie Indziej”, zachęcam do sięgnięcia po kolejną książkę tej autorki – „Zapomniałam, że Cię kocham” (Initium, 2011). Jest to intrygująca opowieść młodzieżowa, która zainteresuje nie tylko wielbicieli prozy Zevin, bo także tych, którzy dosyć już mają powieści o wilkołakach i wampirach.
„Zapomniałam, że Cię kocham” jest książką przedstawiającą historię nastolatki, Naomi, która z powodu urazu głowy straciła pamięć. Dziewczyna pamiętała daleką przeszłość, zapomniała jednak, co robiła przez ostatnie cztery lata swojego życia. Kiedy bohaterka, przy pomocy najbliższych jej osób, zacznie układać swoje istnienie na nowo, przekona się, że zapomniane przez nią lata były niezwykle dramatyczne. Rodzice rozwiedli się, mama założyła nową rodzinę, tata wkrótce zamierzał po raz kolejny się ożenić. Naomi nie pamiętała też o pocałunku ze swoim najlepszym przyjacielem i o swym chłopaku. Utrata pamięci zmieniła dziewczynę bezpowrotnie, jej życie zaczęło różnić się od życia sprzed wypadku. Ludzie, z którymi kiedyś spędzała czas, przestali być interesujący, zaś miłości i zrozumienia zaczęła poszukiwać u chłopaka, który pomógł jej, kiedy spadła ze schodów.
Można zatem stwierdzić, że utrata pamięci przyniosła Naomi wiele dobrego. Dziewczyna zmieniła swoje życie, poznała nowych ludzi, nieustannie próbując poszukiwać swej prawdziwej tożsamości, wcielała się w nowe role, odkrywając posiadane umiejętności. Gdyby nie amnezja, nigdy nie poznałaby Jamesa, dzięki któremu przeżyła niezwykle burzliwy romans. Utrata pamięci pozwoliła jej także przekonać się, że to, co najcenniejsze i warte poświęcenia, zazwyczaj znajduje się najbliżej nas.
Amnezja Naomi ma więc wartość symboliczną. Staje się niejako okresem inicjacji, wchodzenia w dorosłość. Dzięki wypadkowi bohaterka pozna różne oblicza miłości i nauczy się kochać dojrzale i rozumnie. Zupełnie inaczej spojrzy także na sprawy rodziców. Jej życie nabierze nowego znaczenia, stanie się przestrzenią nowych doświadczeń i możliwości. Amnezja przypomina także i o tym, że Naomi była adoptowana. Jej biologiczni rodzice porzucili niemowlę w pudle od maszyny do pisania, pozostawiając dziecko na pastwę losu. Historia zatem powtórzyła się, tak jak kiedyś dziewczyna próbowała poznać swoją przeszłość, tak i teraz musiała poszukiwać prawdy o sobie na innym etapie egzystencji.
„Zapomniałam, że Cię kocham” jest powieścią niezwykle wciągającą i intrygującą. Czytelnik jest nieustannie zaskakiwany, z pewnością wielu z odbiorców tej książki nie spodziewało się takiego zakończenia, z jakim przyszło im się zetknąć. Wiele przeplatających się nieustannie wątków, czyni tę powieść wielowymiarową i głęboką. Dotyka się w niej bowiem niemal wszystkich aspektów ludzkiego istnienia. Wiele z nich rozbawi czytelnika, wiele wzruszy i zaskoczy.
Gabrielle Zevin zatem po raz kolejny oddała w ręce młodych czytelników powieść, która z pewnością im się spodoba, bo spełnia wszystkie oczekiwania odbiorców. Jest to książka przedstawiająca perypetie współczesnej młodzieży, czasem zabawna, czasem wzruszająca i zmuszająca do przyjrzenia się własnemu życiu. Mamy tu ponadto do czynienia z rozbudowanym wątkiem miłosnym i niespodziewanym zakończeniem. „Zapomniałam, że Cię kocham” nie jest powieścią, przy której można by się nudzić.