GÓRA

Dziedzictwo rodu Calcottów

Wiele się o „Dziedzictwie” Katherine Webb mówiło, zwłaszcza w czasie premiery powieści, z którą łączyła się wizyta pisarki w Polsce. Sądzę jednak, że sława autorki nie osłabnie i długo po premierze, ponieważ napisała książkę naprawdę dobrą. Choć przedstawia się ją jako pozycję przeznaczoną dla kobiet, nie jest to prosta powieść popularna. „Dziedzictwo” jest opowieścią wielowątkową, z precyzyjnie zarysowanym tłem obyczajowym i historycznym. Co zaś najważniejsze, jest ona od początku do końca przemyślana i precyzyjnie zamknięta, przez co, po jej przeczytaniu, nie ma się wrażenia niedosytu i rozczarowania.

Choć przedstawia się „Dziedzictwo” jako debiut literacki Katherine Webb, trzeba wiedzieć, że nie jest to pierwsza napisana przez nią książka. Było ich już wcześniej kilka, nikt jednak nie zdecydował się na ich wydanie. Stało się to dopiero z „Dziedzictwem”, którego fragmenty docenione zostały najpierw przez internautów. Uznanie to jest jak najbardziej zasłużone. Jest to bowiem powieść, która pokazuje ogromną wrażliwość autorki, jej inteligencję i umiejętność pisania. W książce widoczne jest również jej zainteresowanie historią i historyczna wiedza.

W „Dziedzictwie” sprawnie przeplata się wiele różnych wątków. Równym torem toczy się opowieść narratorki i głównej bohaterki Eriki Calcott oraz historia życia jej prababki, Caroline, dziedziczki ogromnego majątku, która jednak zdecydowała się żyć na jałowej ziemi Ameryki przełomu wieków. Zatem teraźniejszość, czasy współczesne, coraz silniej zazębiają się z przeszłością, której tajemnice próbuje rozwikłać Erica. Nie jest to jedyna zagadka rodzinna. Główna bohaterka pragnie jeszcze przypomnieć sobie, co wydarzyło się w czasie wakacji, spędzonych przez nią wraz z siostrą Beth w posiadłości Storton Manor, kiedy to zginął ich kuzyn Henry. Powrót do rezydencji ma pozwolić odkryć prawdę i uwolnić Beth od ciężaru wspomnień, które doprowadziły ją do próby odebrania sobie życia.

„Dziedzictwo” jest zatem powieścią, która w intrygujący sposób łączy ze sobą liczne wątki, zdarzenia i postacie. Każdy z tych elementów przedstawiony został w taki sposób, iż trudno zgodzić się na przerwę w jednej z opowieści, by kontynuować wcześniej przerwany wątek. Katherine Webb z wprawą właściwą dla doświadczonego pisarza, podzieliła i poprowadziła swą powieść tak, by zainteresowanie czytelnika nie osłabło nawet przez moment. „Dziedzictwo” jest zatem zdecydowanie jedną z lepszych powieści kobiecych, które przyszło mi ostatnio czytać. Jest to historia dobrze skonstruowana i sprawnie zamknięta. Widać, że pisarka przemyślała tę opowieść od początku do końca. Czekam więc z niecierpliwością na kolejne jej teksty.

Katherine Webb, Dziedzictwo, Insignis, Kraków 2012. Tytuł oryginalny: Legacy. Tłumaczka: Olga Siara. ISBN 978-83-61428-78-7. 512 stron.

Katherine Webb o powieści

Czytam To!:

0

dziennikarka, promotorka literatury, specjalistka ds. promocji i informacji w Bibliotece Publicznej Gminy Grodzisk Mazowiecki. Absolwentka filologii polskiej o specjalizacji edukacja medialna. Członkini zarządu Polskiej Sekcji IBBY. Pracuje z młodzieżą, pisze i realizuje projekty na potrzeby instytucji kultury. Organizuje spotkania czytelnicze dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Prowadzi spotkania autorskie i audycję o książkach w grodziskim radiu Bogoria. Jest twórczynią serwisu o literaturze Czytam to!

Napisz komentarz