GÓRA

Dobro, które trzeba wyzwolić

W domu, w którym mieszkają aniołowie, potwory i inne nadprzyrodzone stworzenia, nie może być nudno. Znajdziecie je w książkach Marty Kisiel Małe Licho i tajemnica Niebożątka oraz Małe Licho i anioł z kamienia. Głównym bohaterem tych opowieści jest Bożek, Bożydar Antoni Jekiełłek, pół chłopiec, pół widmo. Takie postacie pojawiają się tylko w najlepszych historiach.

Małe Licho, anioł o tęczowych oczach, jest przyjacielem głównego bohatera. Ale tytułowa postać serii nie jest jedynym nadprzyrodzonym stworzeniem, z którym mieszka Bożek. Mamy tu też potwory i widma. A w drugim tomie pojawiają się również demoniczni mieszkańcy piekła, ale i ci, których znacie ze słowiańskich mitów i legend. To postacie powieści Marty Kisiel są ich największą siłą. Różnorodni, oryginalni i każdy niesie ze sobą własną historię,  motywującą czytelnika do poszukiwania ich także w innych źródłach. Małe Licho i tajemnica Niebożątka oraz Małe Licho i anioł z kamienia pokazują, jak bogate są budujące naszą tożsamość dawne opowieści i wierzenia.

Małe Licho i anioł z kamienia rozpoczyna się od grudniowych przygotowań świątecznych. Ale ta historia nie jest typową opowieścią o Bożym Narodzeniu. Czytelnik dowiaduje się wiele o związanych z zakończeniem roku tradycjach i dawnych wierzeniach. Jak pokazują to bohaterowie, to jest historia zarówno dla tych, którzy chodzą na religię, jak i dla tych, którzy nie są religijni. Po pierniczeniu i wesołym świętowaniu, w domu Bożka pojawia się epidemia ospy, która dopada także małego anioła. Chłopiec musiał więc wyjechać do tajemniczej ciotki Ody, która mieszkała w samym środku mrocznego lasu. Jak można byłaby się spodziewać, ciotka też nie była człowiekiem. Ona również otaczała się tajemniczymi postaciami z innego – niż ludzki – świata. Wśród nich najwspanialszy jest Czort z wadą zgryzu, który tak pięknie sepleni, że natychmiast skrada serca czytelników powieści.

Bożek beztrosko spędza czas w chacie cioci Ody, ale musi też uporać się z problemami Tsadkiela. Złe doświadczenia z przeszłości sprawiły, że anioł stał się nieco apodyktyczny, co wprowadziło go ostatecznie w zagrażające jego życiu kłopoty. Trzeba było współdziałania wielu nadprzyrodzonych stworzeń, sił magicznych i jeszcze więcej miłości oraz poświęcenia, żeby uratować przyjaciela. Marta Kisiel znów pokazała, że nikt nie jest taki, jak wskazują na to stereotypy i uprzedzenia. W każdym jest cząstka dobra, trzeba tylko się trochę postarać, żeby je zauważyć.

Małe Licho i anioł z kamienia to powieść, która pokazuje, że nawet w najtwardszych kamieniach kryje się odrobina ciepła. Trzeba się tylko wysilić, żeby je dostrzec. Jak w poprzedniej powieści, tak i teraz Marta Kisiel uczy młodych czytelników tolerancji i akceptacji każdego rodzaju odmienności. Nie brakuje tu również zaskakujących zwrotów akcji, przekraczania granic światów i naprawdę dużej dawki wiedzy na temat słowiańskich tradycji i wierzeń naszych przodków.

 

Nagroda literacka w konkursie Książka Roku 2019 PS IBBY

Szczegółowe informacje

Autor:Marta Kisiel
Tytuł:Małe Licho i anioł z kamienia
Wydawnictwo:Wilga
Miejsce:Warszawa
Rok wydania:2019
Ilustracje:Paulina Wyrt
ISBN:978-83-280-6727-1
Strony:240

Czytam To!:

5

dziennikarka, promotorka literatury, specjalistka ds. promocji i informacji w Bibliotece Publicznej Gminy Grodzisk Mazowiecki. Absolwentka filologii polskiej o specjalizacji edukacja medialna. Członkini zarządu Polskiej Sekcji IBBY. Pracuje z młodzieżą, pisze i realizuje projekty na potrzeby instytucji kultury. Organizuje spotkania czytelnicze dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Prowadzi spotkania autorskie i audycję o książkach w grodziskim radiu Bogoria. Jest twórczynią serwisu o literaturze Czytam to!

Napisz komentarz