GÓRA

Pałka, zapałka, dwa kije, kto się nie schowa, nie żyje!

Katarzyna Ryrych w swojej książce Bombka babci Zilbersztajn, pięknie pisze o pamięci ulic, o niezagojonych ranach ścian, w które wbijały się kule w czasie wojny. Są w naszych miastach takie dzielnice, których nie dotknęła jeszcze ręka konserwatora i które wglądają tak, jakby zatrzymały się w czasie. Kiedy się je ogląda, chciałoby się usłyszeć ich historię. 

Ulica Stalowa w książce Katarzyny Ryrych stała się ulicą Jaśminową. W jednej ze starych kamienic, w mieszkaniu po zmarłej babci, zamieszkała Nina z rodziną. Dziewięciolatka zaprzyjaźniła się ze staruszką, babcią Zilbersztajn. Na Gwiazdkę dziewczynka otrzymała od niej piękną, ręcznie malowaną bombkę. Wtedy Nina zaczęła uczestniczyć w makabrycznej grze.

Mamy nie było w domu, bo rodziła w szpitalu siostrzyczkę Niny. Dziewięciolatką opiekować miał się jej brat, Alek. Ale nie podołał temu trudnemu zadaniu i został za to ukarany. Swoją złość wyładował na siostrze, której oznajmił, że dla niego ona już nie żyje. Nina zachorowała, w wyzdrowieniu nie pomagała złość brata i nieobecność matki. Do tego w szafie zaczęła pojawiać się dziewczynka ubrana w staroświecką sukienkę, która nieustannie powtarzała, że trzeba się chować, inaczej oni przyjdą i ją zabiją. Ilustracje Anny Rudki i wyliczanka Pałka, zapałka, dwa kije, kto się nie schowa, nie żyje, doskonale oddają nastrój panujący w powieści Katarzyny Ryrych. Napięcie powoduje sytuacja rodzinna Niny, ale też przechodzenie do alternatywnej rzeczywistości, w której dziewczynka poznaje wojenną historię kamienicy i mieszkających w niej ludzi. Dowiaduje się też, co czuły żydowskie dzieci, które ukrywano w ciasnych pomieszczeniach za szafami. Małe bohaterki książki wciąż czują przerażający lęk. Nina zaczyna wiele rozumieć. Uświadamia sobie, z jak ogromną traumą boryka się dobra i zawsze pomocna babcia Zilbersztajn, która nigdy nie pozwala bawić się chłopcom w wojnę.

Bombka babci Zilbersztajn przeraża i wzrusza. Zdecydowanie nie polecam jej dzieciom w wieku Niny. Doskonale odnajdą się w niej młodzi ludzie (12+), którzy często sięgają po opowieści o alternatywnej rzeczywistości. Dzięki powieści Katarzyny Ryrych poznacie przy okazji ważną część wojennej historii. I nikt z czytelników tej książki nie przejdzie obojętnie obok starych kamienic. A może nawet zatrzymacie się na chwilę, by poszukać w ich ścianach śladów kul…

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Katarzyna Ryrych, Bombka babci Zilbersztajn, Wydawnictwo Ezop, Warszawa 2018. Ilustracje: Anna Rudka. ISBN: 978-83-65230-20-1. 160 stron.

Czytam To!:

0

dziennikarka, promotorka literatury, specjalistka ds. promocji i informacji w Bibliotece Publicznej Gminy Grodzisk Mazowiecki. Absolwentka filologii polskiej o specjalizacji edukacja medialna. Członkini zarządu Polskiej Sekcji IBBY. Pracuje z młodzieżą, pisze i realizuje projekty na potrzeby instytucji kultury. Organizuje spotkania czytelnicze dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Prowadzi spotkania autorskie i audycję o książkach w grodziskim radiu Bogoria. Jest twórczynią serwisu o literaturze Czytam to!

Napisz komentarz