GÓRA

Nagroda Literacka m.st. Warszawy – nominowani w kategorii literatura dziecięca!

Zachęcam do czytania książek, które zostały nominowane do Nagrody Literackiej m.st. Warszawy. Nominacje poznaliśmy 23 kwietnia w Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich. Zwycięzcy konkursu zostaną ogłoszeni 6 czerwca. W tym roku do nagrody zgłoszono niemal pięćset książek w czterech kategoriach – proza, poezja, literatura dziecięca, edycja warszawska. Książki były zgłaszane przez czytelników, wydawców, bibliotekarzy i autorów. W każdej ze wspomnianych kategorii jury przyznało trzy nominacje. Dziś chciałabym przedstawić te tytuły, które w tym roku zostały nominowane w kategorii – Literatura dziecięca – tekst i ilustracje.

Wśród książek nominowanych znalazł się Lolek Adama Wajraka z pięknymi, poruszającymi, jak tekst opowieści, ilustracjami Mariusza Andryszczyka. Jest to historia Lolka, który jeszcze nie był Lolkiem. Pies dostał się do domu, w którym był wielokrotnie bity, bo właściciel był zdenerwowany, bo zwierzę źle się zachowało, bo nie umiało zapanować nad własnymi, biologicznymi odruchami. Przywiązano go łańcuchem do budy, kopano, nie dawano jeść. Pewnego razu Lolek, który jeszcze nie był Lolkiem, pogryzł but swojego właściciela. Bo nie miał żadnej zabawki, a wychodziły mu nowe zęby i chciał poradzić sobie ze swędzeniem. Wówczas właściciel wziął do ręki siekierę i chciał skrzywdzić psa. Ból spowodowany uderzeniem i strach kazały Lolkowi zerwać się z łańcucha i uciec. Długo biegł, zmarzł, bo była zima, wiele dni niczego nie jadł. Ale w końcu został uratowany przez dobrych ludzi. To jednak nie jest koniec tej historii. Bo Lolek, który otrzymał już swoje imię, długo nie mógł zaufać człowiekowi, długo nie potrafił uporać się ze swoimi lękami. Dopełnieniem wzruszającego tekstu są ilustracje Mariusza Andryszczyka, które sprawią, że pokochacie tę opowieść.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Los zwierząt krzywdzonych przez człowieka jest też głównym tematem książki – Ten i tamten las Magdaleny Tulli z ilustracjami Alicji Rose. Jedna z przygód leśnych bohaterów ukazała się już wcześniej w małej książeczce Awantura w lesie. Dziś możemy przeczytać o tym, co jeszcze spotkało zające, dzika, sowę, łasicę i ich przyjaciół. A wszystko to dzięki pięknie wydanej i zilustrowanej książce Ten i tamten las. Dzieci odnajdą w niej opowieść o zwierzętach, które są bardzo podobne do ludzi. Są różne, mają swoje nawyki, czasem się pokłócą i nie jeden raz wyśmieją. Ale kiedy trzeba, stają się jedną drużyną, w której każdy może czuć się bezpiecznie. Zwierzęta wspierają się i pomagają sobie, bo wiedzą, że tylko takie zachowanie pozwoli im przetrwać. Zwłaszcza, że ich dotąd bezpieczny świat, zaczyna znikać. Wycinka lasu jest wyraźnym zagrożeniem dla jego mieszkańców. Ale są jeszcze tacy ludzie, którzy znają potrzeby zwierząt i są w stanie im pomóc. Ale przyszłość jest niepewna. Nikt nie wie, gdzie zwierzęta znajdą się w nowym roku. Choć łasica obiecała, że wszystko będzie dobrze, nawet jeśli będzie źle. Magdalena Tulli pokazała małym – i chyba przede wszystkim dorosłym – czytelnikom, co jest ich największą siłą. To współdziałanie, wspieranie się, szanowanie, wzajemność i przyjaźń. Ten i tamten las nie jest tylko książką dla dzieci. Dlatego zachęcam do jej wspólnego czytania. I do dyskusji. Jestem pewna, że Magdalena Tulli skłoni do rozmów o sprawach najistotniejszych. 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Do takich rozmów zmotywuje też z pewnością piękna i wzruszająca książka Małgorzaty Strękowskiej-Zaremby – Dom nie z tej ziemi z dobrze wam już znanymi ilustracjami Daniela de Latoura. Jeśli nie wiadomo, jak opowiedzieć dzieciom o przemocy domowej, jak nauczyć je, by szukały pomocy w sytuacjach kryzysowych, trzeba stworzyć opowieść magiczną. To, o czym trudno mówić, ubrać można w czarodziejskie rekwizyty. Nie trzeba wskazywać bezpośrednio osób i zdarzeń, można napisać, że to niezwykła moc domu sprawia, że tata staje się od czasu do czasu okrutnym lwem, który wszystko niszczy, który popycha i krzywdzi. To magia domu powoduje, że mama staje się wtedy skamieniała, tylko jej oczy wołają o pomoc. Marysia nie potrafi nowemu koledze powiedzieć prawdy o swoich siniakach i strachu. Nie może mu wyznać, że scena, w której rozwścieczony lew rzuca dziecięcymi zabawkami, to jest część jej życia. Ale prawda musi zostać kiedyś wypowiedziana, bo tylko wtedy zły czar pryśnie i tylko wtedy będzie można uratować Olę, Łukasza i mamę. Małgorzata Strękowska-Zaremba napisała ważną i głęboko poruszającą książkę.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Trudno będzie w tym roku wybrać najlepszą książkę dziecięcą do Nagrody Literackiej m.st. Warszawy. Będziemy śledzić wyniki. 

Więcej informacji na stronie!

Czytam To!:

0

dziennikarka, promotorka literatury, specjalistka ds. promocji i informacji w Bibliotece Publicznej Gminy Grodzisk Mazowiecki. Absolwentka filologii polskiej o specjalizacji edukacja medialna. Członkini zarządu Polskiej Sekcji IBBY. Pracuje z młodzieżą, pisze i realizuje projekty na potrzeby instytucji kultury. Organizuje spotkania czytelnicze dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Prowadzi spotkania autorskie i audycję o książkach w grodziskim radiu Bogoria. Jest twórczynią serwisu o literaturze Czytam to!

Napisz komentarz